Hmmmm....

Trochę zaniedbałam tego bloga i swoją dietę co gorsza również :-/ no ale niestety tak to w życiu bywa, szczególnie jak ma się taką słabą wolę jak ja i na dodatek jest się bardzo mało zorganizowanym!

Więc co do umieszczania nowych przepisów to tak sobie myślę, że w zasadzie nasza polska dieta nie jest wcale taka zła! Jemy sporo surówek i sałatek (minus majonez to przecież sama dobroć - możemy wymieszać majonez z jogurtem naturalnym 0% pół na pół i od razu jest trochę lżej) Jeżeli do tego odejmiemy tłuszcz do smażenia i panierkę ze schabowego, albo kopytka z sosikiem to w zasadzie nie ma co wymyślać i nowe przepisy wprowadzać, chyba że lubimy eksperymentować.
Zasady generalnie są takie:

• zanim pójdziemy na zakupy robimy listę i planujemy cały tydzień, nie zapominając o przyjemnościach oczywiście - w ten sposób unikniemy sytuacji w których z braku zaplanowanego posiłku pójdziemy na skróty i zamówimy pizzę, najemy się chipsów, albo na głodnego pójdziemy na zakupy i wrócimy do domu z tym wszystkim czego w normalnej sytuacji byśmy nie kupili.
• przygotowujemy posiłki bez użycia tłuszczu lub z naprawdę znikomą jego ilością
• nie używamy cukru, jeżeli jesteśmy przeciwnikami słodzika to można go zastąpić sacharozą lub fruktozą (są to cukry naturalne dużo słodsze w smaku od cukru trzcinowego, więc będziemy używać ich mniejsze ilości)
• w miarę możliwości nakładając posiłek wypełniajmy przynajmniej 1/3 powierzchni talerza produktami z grupy SuperFree.
• nie zapominajmy o tym, że możemy sobie pozwolić na grzeszki w postaci pucharka lodów, kawałka ciasta lub batonika, od czasu to czasu oczywiście (im rzadziej, tym więcej i szybciej schudniemy)
• pamiętajmy, że naszemu organizmowi do prawidłowego funkcjonowania potrzebne są również cukier i tłuszcz (nie należy tej zasady sobie jednak brać za bardzo do serca, bo z odchudzania nici ;-)

Podsumowując, zdrowy rozsądek i odrobina silnej woli i będzie dobrze! :-)